Przeprowadzka bywa prawdziwą przeprawą na drugi brzeg styksu, ponieważ niektórzy boją się do tego stopnia, jakby oczami wyobraźni widzieli śmierć. Szczególnie tyczy się to osób, które, na przykład ostatnie ćwierć wielu, spędziły w jednym i tym samym miejscu. Problem potrafi tak się zdemonizować, że jeden rzut oka na meble osłabia i nie jedna osoba połyka tabletkę idąc się z tym przespać. Potrzeba wtedy planu, który pozwoli usystematyzować kolejne decyzje. Wstając w końcu z łóżka problem wraca na widok dużej szafy, która przecież zawsze tam stała i podobnie jest z innymi meblami, na przykład z dużą i zabytkową, kuchenną komodą. Tymczasem strach ma wielkie oczy, bowiem nie trudno o plan przeprowadzki – zasadzającej się przeważnie na transporcie i tragarzach. O jedno i drugie wcale nie trudno. Jedno wejście do internetu i pewnie jeden telefon pozwolą na ustalenie terminu z firmą obsługującą przeprowadzki. Nagle wielość dylematów znika lub wędruje na dalszy plan. Przykładem udanych przeprowadzek jest na przykład Warszawa, gdzie wielość ofert firm transportowych ze specjalnością „przeprowadzki” pozwala na dość atrakcyjne ceny, łącznie z fachową obsługą do przeniesienia wszystkich naszych rzeczy w nowe miejsce.