Przeprowadzka, to może brzmieć groźnie. Gdy pada to słowo, widzimy wszystkie te meble, a także cały ten sprzęt lub nawet pomniejsze buble, które do kupy wzięte potrafią wypełnić tira. To dla niektórych nawet groźniejsze niż remont generalny mieszkania. Potrzeba wtedy planu, który pozwoli usystematyzować kolejne decyzje. Wstając w końcu z łóżka problem wraca na widok dużej szafy, która może nawet straszy, ale przecież zawsze tam stała i podobnie jest z innymi meblami, na przykład z dużą i zabytkową, kuchenną komodą.

Strach ma wielkie oczy, bowiem nie trudno o plan przeprowadzki, z pozoru wydającą się przeprawą na drugi brzeg Styksu. Tymczasem jedno wejście do internetu i pewnie jeden telefon pozwolą na ustalenie taniego transportu, a także terminu z firmą obsługującą przeprowadzki. Nagle wielość dylematów znika lub wędruje na dalszy plan. Przykładem udanych przeprowadzek jest na przykład Warszawa, gdzie wielość ofert firm transportowych ze specjalnością „przeprowadzki” pozwala na dość atrakcyjne ceny, łącznie z fachową obsługą do przeniesienia wszystkich naszych rzeczy w nowe miejsce.

Wreszcie wszystko spakowane. Czas na załadunek. Doradzamy wtedy przyjrzeć się tragarzom, by nie porysowali mebli ani nie potłukli szkła.